Wiosna, wiosna, idzie wiosna, a razem z nią inspiracje lutego! Choć w Bodø zima pełną parą, ja w serduchu czuję skowronki. Początek marca to świetna okazja na podzielenie się moimi perełkami lutego. Będzie świetny film, wykład zmieniający życie, mądra książka, coś dla ciała i dla zmysłów, zajrzysz? Choć i poznaj moje inspiracje lutego!
Dobra, bez zbędnych i przydługich wstępów, przechodzę do rzeczy!
NA PIERWSZY OGIEŃ IDZIE KSIĄŻKA,
którą skończyłam czytać na samym początku lutego. Książka, o której głośno było w social mediach i na pewno część z Was ją czytała lub po prostu, kojarzy autorkę lub okładkę. Chcieć mniej to dzieło Katarzyny Kędzierskiej, autorki bloga SIMPLICITE. Jak możemy przeczytać na okładce, książka dotyczy minimalizmu w praktyce. Mimo że nie nazywam siebie minimalistką, a w moim życiu jest jeszcze wiele elementów, które wymagają pracy i korekty, jeśli chodzi o kwestię posiadania mniej, ta koncepcja jest mi bardzo bliska, szczególnie ostatnimi czasy.
Pierwszą książką o tej tematyce, którą przeczytałam, było Slow Life Joanny Glogazy, którą gorąco Ci polecam. Jednak to samo mogę napisać o Chcieć mniej. Mimo że autorka piszę często o cholernie oczywistych sprawach, do mnie trafia, bardzo. Rozprawia się z minimalizmem… w taki ludzki, zrozumiały dla każdego człowieka sposób. Mimo że minimalizm stał się ostatnio modny, nie możemy go traktować w tych kategoriach. Minimalizm to nie białe ściany, 10 par skarpetek i 1 krem na półce w łazience. Dla każdego może on być czymś innym, nie możemy nadawać mu konkretnych, jednakowych dla każdego zasad.
MINIMALIZM TO ŻYCIE NA WŁASNYCH WARUNKACH.
To zdanie idealnie oddaje ideę tej książki i jej charakter. Autorka pisze pięknie, zrozumiale, mądrze, dojrzale. Wspomina o doświadczeniach swoich, jak i wielu czytelniczek.
’MNIEJ’ NIE OZNACZA 'WCALE’. 'MNIEJ’ NIE OZNACZA RÓWNIEŻ 'ZA MAŁO’.
Jeśli szukasz książki przepełnionej życiowymi poradami i tym, co tak naprawdę powinno mieć dla nas znaczenie, ta książka jest zdecydowanie dla Ciebie. Pamiętajmy jednak, że nawet najlepszy poradnik nie uporządkuje za nas życia! Bez podjęcia jakichkolwiek zmian, nici z lepszej codzienności.
KIEDY MYŚLĘ O DOBREJ KSIĄŻCE, ZARAZ OBOK, W MOJEJ GŁOWIE POJAWIA SIĘ… DUŻY KUBEK PYSZNEJ HERBATY!
Yogi Tea i herbatę Rooibos piję już od dłuższego czasu, jednak w lutym pierwszy raz spróbowałam tego rodzaju herbaty właśnie tej marki. Mimo że piłam już sporo herbat Rooibos, zarówno polskich, jak i zagranicznych producentów, Yogi Tea naprawdę daje radę! Nie wszyscy lubią herbatę Rooibos, ale ja ją uwielbiam, a wręcz ubóstwiam! A ta Yogi Tea jest mocno aromatyczna, delikatnie słodka, korzenna… Polecam, z całego serduszka! Miło rozgrzewa i idealnie komponuje się ze słodką owsianką na śniadanie, ale nie tylko. Ja swoją dostałam w urodzinowej paczce i była kupiona w Norwegii, ale herbaty Yogi Tea dostępne są również w Polsce, najczęściej w sklepach ze zdrową żywnością.
Warto dodać, że Rooibos nie zawiera kofeiny, którą ma np. zielona czy czarna herbata, co dla mnie jest bardzo istotne. Staram się sięgać po kofeinę nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu ze względu na problemy ze snem, które wracają do mnie jak bumerang.
A DO HERBATY, OPRÓCZ KSIĄŻKI, IDEALNIE PASUJE FILM, KTÓRY SKRĘCA SERDUCHO I DAJE DO MYŚLENIA.
Film Wszystko za życie nie jest nowością, bo jego premiera odbyła się w 2007 roku. Jednak ja obejrzałam go dopiero w zeszłym miesiącu. Film trwa ponad dwie godziny, więc my obejrzeliśmy go w dwóch częściach. Co mogę o nim napisać? Magiczna historia, przepełniona pięknymi krajobrazami, głębokimi dialogami, przyrodą, a przede wszystkim, człowiekiem, który wyrusza w podróż życia. Co dotknęło mnie najbardziej? Fakt, że jest to historia oparta na faktach. Wiem, że nie każdy będzie tym filmem zachwycony, ale ja byłam. Po seansie płakałam, a raczej zanosiłam się jak dziecko. Coś we mnie pękło, coś zrozumiałam, coś przewartościowałam. Tak było w moim przypadku, a jak będzie z Tobą? A może widziałeś ten film i masz zupełnie inne zdanie?
ZIMY, A WRĘCZ CAŁEGO ROKU, NIE WYOBRAŻAM SOBIE BEZ PORZĄDNEJ POMADKI DO UST.
Od dłuższego czasu jestem wierna naturalnym pomadkom HURRAW, które bardzo, bardzo lubię! Cenię je za świetny skład, cudowne zapachy i naprawdę fajne działanie. Ostatnio moimi ulubionymi są te, o zapachu kawy i wanilii! Pomadki HURRAW zamawiam na iHerb, gdzie wychodzą najkorzystniej cenowo, choć znajdziecie je również w polskich sklepach online, np. w Mintishop. Pomadki są odpowiednie dla wegan, nie zawierają składników odzwierzęcych. Świetny produkt na każdą kieszeń! A to, co nakładamy na usta, ma znaczenie. Najczęściej połowę kosmetyku po prostu… zjadamy!
DOBRY I TANI KREM NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI? TO MOŻLIWE!
Nie raz polecałam na blogu kosmetyki marki własnej Rossmann, czyli mojej ukochanej Alterry. W mojej pielęgnacji najczęściej pojawiają się produkty z granatem, tę serię lubię najbardziej! Miałam już odżywkę do włosów, szampon, mydło w kostce, balsam do ciała, krem do rąk. Będąc w Polsce, zaopatrzyłam się również w krem do twarzy.
Należę do osób, które nie wymagają zbyt wiele od kosmetyków i wiem, że nie zdziałają cudów. Ten krem zalicza się do grona produktów, które mi po prostu nie szkodzą i nie pogarszają stanu mojej cery, więc sprawdza się całkiem dobrze! Jak za taką cenę, produkt jest naprawdę godny polecenia, możemy go kupić za mniej niż 10 zł, choć nie pamiętam, ile dokładnie kosztuje. Jeśli się mylę, proszę o podpowiedź. Dobrze sprawdza się pod makijaż, jak i na noc. Nie jest ciężki, ale dobrze radzi sobie z moją, miejscami przesuszoną, skórą. Ładny zapach, lekka konsystencja. Produkt nietestowany na zwierzętach i wegański, z całkiem dobrym składem. Polecam!
NIE MASZ POMYSŁU, JAK WYGLĄDA DIETA WEGAŃSKA? POBIERZ DARMOWY, 7-DNIOWY JADŁOSPIS!
Czy ja już mówiłam, że internet to kopalnia wiedzy? Dziś mam dla Ciebie wegański jadłospis, który możemy pobrać za darmo. Jeśli szukasz inspiracji, jak odżywiać się na diecie roślinnej, to coś dla Ciebie! Dostępne są dwie wersje, 2000 kcal dla kobiet i 2500 kcal dla mężczyzn. Pamiętaj, że to tylko przykładowe menu, które ma być podpowiedzią, jakie posiłki można przygotowywać, będąc na diecie wegańskiej.
A MOŻE WYKŁAD, KTÓRY MOŻE ODMIENIĆ TWOJE POSTRZEGANIE CODZIENNOŚCI?
Uwielbiam inspirujące wykłady TED, a to przemówienie psychologa Jacka Walkiewicza należy do jednych z moich ulubionych. Trwa tylko 20 minut i jeśli mogę Cię o coś prosić, proszę Cię właśnie o te 20 minut Twojego życia. Poświęć je i koniecznie obejrzyj to mądre, życiowe, a jednocześnie przezabawne przemówienie. Jestem przekonana, że nie będziesz żałował. I najlepiej wracaj do niego raz na jakiś czas, tak dla przypomnienia. Ja tak robię!
KANAŁ „PROSTA EKONOMIA”, KTÓRY PO LUDZKU WYJAŚNIA TO, CO ZROZUMIAŁE CZASAMI NIE JEST.
Kolejna perełka na YouTube, czyli kanał Prosta Ekonomia! Coś dla miłośników wiedzy ekonomicznej, a może po prostu ludzi, którzy chcą być świadomi tego, jak funkcjonuje gospodarka i co dzieje się wokół nich? Sama obejrzałam dopiero 2-3 odcinki i mam w planach nadrobienie ciekawszych dla mnie treści. Jednak już teraz mogę napisać, że to kawał dobrej roboty, który pomoże Ci przyswoić podstawową wiedzę w przystępny sposób!
NAJGORSZE CO MOŻESZ ZROBIĆ, TO ŻYĆ „CHUJOWO, ALE STABILNIE”, CZYLI STAYFLY O ŻYCIU, MĄDRZE BARDZO!
Świetny wpis Janka, który wreszcie napisał o tym, nad czym zastanawiałam się od dłuższego czasu. O stabilności w życiu i tym, że coś takiego nie istnieje. Wpis jest świetnym uzupełnieniem wykładu, który Wam podlinkowałam powyżej.
PLAYLISTA, KTÓRĄ POKOCHAŁAM OD PIERWSZEGO PRZESŁUCHANIA.
Uwielbiam Spotify i bardzo lubię jego gotowe playlisty, które często są naprawdę dobre! Laidback acoustic słucham ostatnio najczęściej, taka moja perełka.
TO BY BYŁO NA TYLE.
Znałeś coś z listy powyżej, a może są to dla Ciebie kompletne nowości? Co przypadło Ci do gustu najbardziej?
KONIECZNIE ZOSTAW KOMENTARZ I NAPISZ, CZY MASZ SWOJE INSPIRACJE LUTEGO!
Jakiś dobry film, książka, wyjątkowy kosmetyk, artykuł, a może inny blog? Podziel się swoimi ulubieńcami! A może udało Ci się zrobić coś, z czego szczególnie jesteś dumny.
BĘDĘ SUPER WDZIĘCZNA, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ TYM WPISEM ZE SWOIM OTOCZENIEM.
Wciąż docieram do nowych czytelników, a Twoja pomoc jest przy tym niezastąpiona. Znajdziesz mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. Szczególnie polecam Ci zajrzeć na moje InstaStory, gdzie dzielę się urywkami z mojej codzienności. Wpadaj i bądźmy w kontakcie, ściskam!