Cześć! Regularnie dostaję pytania o norweskie filmy i seriale. Dlatego zebrałam moje ulubione, serialowe propozycje, które mogę polecić Wam z czystym sumieniem (na filmy też przyjdzie czas). Taki sposób nauki języka to zdecydowanie jeden z moich ulubionych, człowiek łączy przyjemne z pożytecznym. Najlepsze norweskie seriale, sprawdźcie moje subiektywne zestawienie!
NORWEGOWIE MOGĄ POCHWALIĆ SIĘ NAPRAWDĘ ŚWIETNYMI SERIALAMI!
Na pewno większość z Was słyszała o norweskim serialu SKAM, który zdobył popularność w wielu krajach. Mimo że bardzo ten serial lubię, szybko odkryłam, że Norwegowie mają do zaoferowania zdecydowanie więcej! Jeśli mieszkacie w Norwegii, wszystkie polecane przeze mnie produkcje, obejrzyjcie zupełnie za darmo na tv.nrk.no. Dla wszystkich osób mieszkających w Polsce: jeśli podczas włączania serialu, pojawi Wam się komunikat, że nie można oglądać go poza granicami Norwegii, wystarczy zainstalować wtyczkę Hola lub Modify Headers w przeglądarce (za tę informację dziękuję Sylwii ze szkoły języków skandynawskich Mester) . Co w norweskich serialach podoba mi się najbardziej? Zdecydowanie fakt, że często poruszają trudne, społeczne tematy i zmuszają widza do głębszej refleksji. Oczywiście wszystko zależy od gatunku serialu, ale moim, prywatnym ulubieńcem są te, które opowiadają o codziennym życiu. Poniżej przedstawiam Wam 8 różnych propozycji i mimo że każdy z tych seriali jest godny polecenia, moimi ulubieńcami są Heimbane oraz Unge Lovende. Jeśli mogę dać jedną radę osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z norweskim, koniecznie oglądajcie seriale z norweskimi napisami! Początki zawsze bywają trudne, ale z czasem, będziecie rozumieć coraz więcej.
NAJLEPSZE NORWESKIE SERIALE, MOJE SUBIEKTYWNE ZESTAWIENIE
HEIMBANE
Mój ulubieniec! Końcówka ostatniego odcinka sprawiła, że płakałam jak bóbr i nie mogłam przestać o nim myśleć! O czym jest ten serial? Jest to historia kobiety, która jako pierwsza w historii, zostaje trenerką męskiego klubu piłkarskiego pierwszej klasy. Pierwszy odcinek mnie nie porwał, ale dałam mu szansę, Wy też dajcie! To nie jest serial tylko dla mężczyzn, a napiszę więcej, polecam go szczególnie kobietom! Mimo że sporo w nim piłki nożnej (osobiście uwielbiam sport i może dlatego ta produkcja aż tak mi się spodobała), Heimbane ma głębszy przekaz. Dużo w nim tematyki równości płci i dyskryminacji kobiet… Do tego wątki problemów rodzinnych, a także te miłosne. Mieszanka idealna. Heimbane jako pierwszy, norweski serial TV, został wyświetlony na tegorocznym festiwalu filmowym w Berlinie! Gorąco polecam tę perełkę, a ja już wyczekuję drugiego sezonu!
SIDE OM SIDE
Sytuacyjny serial komediowy, który opowiada o życiu sąsiadów. Dostępnych jest aż 6 sezonów, a odcinki są krótkie, trwają w granicach 30 minut. Jeśli nie chcecie zaczynać od początku, wcale nie musicie. Ja swoją przygodę z Side om Side rozpoczęłam sezonem 5, a dopiero później cofnęłam się do tych poprzednich. Serial szczególnie polecam początkującym, jeśli do końca nie rozumiecie dialogów, sporo można wyciągnąć z kontekstu sytuacji. Side om Side naprawdę mnie bawi i bardzo lubię go oglądać. Świetnie widać w nim różnice w norweskich dialektach, grają tam aktorzy zarówno z Bergen, jak i z północy Norwegii. Jeśli potrzebujecie czegoś lżejszego a jednocześnie chcecie podszkolić swój norweski, zdecydowanie polecam Wam tę produkcję!
UNGE LOVENDE
Mój ukochany, mój ulubiony! Unge Lovende opowiada historię trzech, 20-letnich przyjaciółek, które mieszkają w Oslo i próbują swoich sił w dorosłym życiu, które wcale nie jest najłatwiejsze! Dostępne są trzy sezony, a ja po cichu liczę, że będzie jeszcze kontynuacja. Nie martwcie się, nie zobaczycie tu głupiutkich historii czy jedynie płytkich dialogów, które nie wnoszą niczego szczególnego do życia widza. Piękne Oslo, cudowne zdjęcia, ciekawe oraz wzruszające historie. Szczególnie podobał mi się wątek jednej z bohaterek, która zmagała się z chorą psychiką. Unge Lovende skradło moje serducho jeszcze bardziej niż SKAM. Polecam, wszystkim.
EN NATT
Uroczy, romantyczny serial, który w dziesięciu odcinakach opowiada historię jednej miłości. Bardzo nietypowa, ale i ciekawa produkcja, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Dobra gra aktorska, interesujące dialogi, piękne zdjęcia i kadry z Oslo. Jeśli macie ochotę na małą odskocznię od typowych produkcji, serdecznie Wam polecam!
SKAM
SKAM, mimo że o licealnej młodzieży, polecam również starszym. W tym serialu podoba mi się naprawdę sporo rzeczy, pewnie dlatego, że mieszkam w Norwegii i jestem bardzo ciekawa kultury tego kraju oraz jest mi ona po prostu bliska. Dla osoby, która nie wie nic o tradycjach i specyficznych zachowaniach Norwegów, serial może być nieco mniej interesujący. Ja… odpłynęłam całkowicie. Wielokrotnie śmiałam się, płakałam, zastanawiałam, rozmyślałam. Bardzo podoba mi się niedoskonałość bohaterów, która nie jest na siłę retuszowana. Skandynawia oszalała na punkcie SKAM, ja również. Dodam jeszcze, że każdy sezon opowiada historię innego z bohaterów. Eva, Nora oraz Isak, a najnowszy sezon skupia się na Sanie, która jest muzułmanką. Dzięki temu poruszane są naprawdę ważne tematy społeczne! Odcinki są krótkie, szczególnie w pierwszym sezonie. Nie zniechęcajcie się po pierwszych odcinkach, w których dużo licealnych imprez, alkoholu i charakterystycznej, norweskiej dramy. Nieco później, serial SKAM pokazuje swoje delikatniejsze oblicze.
NESTEN VOKSEN
Kolejny, komediowy serial dostępny na tv.nrk.no. Tylko jeden sezon, który ogląda się zdecydowanie za szybko. Serial podobny jest do wspomnianego już Side om Side, ale opowiada historie 30-letnich przyjaciółek, które znają się jeszcze z liceum. Obecnie próbują swoich sił w dorosłym już życiu, które układają sobie w Oslo. Zabawny, lekki serial nie tylko na sobotnie wieczory.
NOBEL
Bardzo ciekawa, norweska produkcja, która dostępna jest również na Netflixie. Serial opowiada historię norweskiego żołnierza, który wraca z misji w Afganistanie, ale nie jest to dla niego równoznaczne z końcem trudnych sytuacji. Serial pokazuje prywatne, ale przede wszystkim państwowe decyzje, wydarzenia oraz problemy. Całość mocno wciąga i nie pozwala poprzestać na jednym odcinku. Ten serial będzie nieco bardziej wymagający dla osób, których przygoda z norweskim dopiero się zaczęła. W serialu sporo fachowego słownictwa i nieco trudniejszych dialogów, ale przecież nie chodzi o to, by rozumieć wszystko. Dodatkowe napisy będą w tym bardzo pomocne! Tylko jeden sezon, ale zdecydowanie warty obejrzenia!
MONSTER
Na sam koniec polecam Wam pierwszy w tym zestawieniu serial kryminalny. Nieco mroczna historia zaginięcie młodej dziewczyny oraz jej chłopaka, który został zamordowany. Całość jest bardzo nietuzinkowa. Do tego dobra gra aktorska, szczególnie podobała mi się główna bohaterka, czyli komisarz Hedda Hersoug. Monster na pewno przypadnie do gustu wszystkim fanom kryminałów. Również tylko jeden sezon, który pozostawia lekki niedosyt!
MAM NADZIEJĘ, ŻE ZNAJDZIESZ COŚ DLA SIEBIE.
Pamiętam, że brakowało mi takiego zestawienia w internecie, kiedy próbowałam znaleźć ciekawe, norweskie seriale. Wiem, że ten wpis będzie użyteczny głównie dla osób zainteresowanych Norwegią, ale seriale są na tyle dobre, że polecam je naprawdę wszystkim. Jestem ciekawa, czy Wy macie jakiś skandynawskich ulubieńców! Słyszałam również o wielu dobrych, szwedzkich oraz duńskich produkcjach, ale na razie nie porywam się na inne, skandynawskie języki. Obecnie ograniczam się do wszystkiego, co po norwesku, co i tak jest całkiem sporym wyzwaniem, szczególnie na początku.
A może mieszkasz w Norwegii i znasz inne, według Ciebie, najlepsze norweskie seriale? Chętnie przyjmę polecenia! A na koniec podrzucam Ci jeszcze wpis o tym, jak rozwijać swoje umiejętności językowe w domu. Mam nadzieję, że okaże się pomocny!
Nauka norweskiego w domu, jak rozwijać swoje umiejętności językowe?
Trzymaj się, do przeczytania!