Usiadłam, jestem, piszę. Jak do dobrego przyjaciela, o tym, co u mnie, dlaczego jest mnie nieco mniej, choć nie będę Ci się tłumaczyć i przepraszać, obiecując poprawę. Przecież nie o to chodzi. Ja po prostu lubię być z Tobą szczera, a także postanowiłam więcej mówić o swoich słabościach. Bo jestem tą nieidealną Klaudią, wiesz?
psychologia
Nie lubię, kiedy ktoś próbuję przyciągnąć moją uwagę chwytliwym nagłówkiem, który do końca zgodny z prawdą nie jest. Szczególnie jeśli chodzi o odżywianie i diety. Nie ma czegoś takiego, jak jedzenie, które odchudza. Dziś pogadamy o zdrowym rozsądku, który tak często tracimy, zagubieni w morzu sprzecznych informacji.
Lubię myśleć i często myślę za dużo. Zastanawiam się, rozdrapuję, analizuję, przesadzam ze swoją wrażliwością i chęcią zrozumienia rzeczy, których czasami nie da się zrozumieć. Taki charakter to przekleństwo i jednocześnie moja zaleta. A sens życia i to, jakie jest moje zadanie na tym świecie to mój ulubiony temat. Pomyślimy razem?
Każdy ma prawo do gorszego dnia, tygodnia, a nawet miesiąca. W życiu nigdy nie jest tak, że wszyscy jesteśmy nieustannie, permanentnie szczęśliwi. Życie to prawdziwa sinusoida, a my z tymi wahaniami musimy nauczyć się funkcjonować. Jednak zdarza się, że schody w postaci problemów, zaczynają być za wysokie. Depresja, gdzie szukać pomocy? Kiedy warto udać się do specjalisty?
Ja nie kocham siebie, Ty nie kochasz mnie. | Samoakceptacja kluczem do szczęśliwego życia.
Temat samoakceptacji przewija się tutaj bardzo często. I to wcale nie jest przypadek! Już dawno przekonałam się, że miłość do samego siebie to zdecydowanie najważniejszy element układanki, jaką jest życie. Ja wciąż poszukuję tego fragmentu, a Ty? Chcesz poszukać ze mną? Mówię Ci, naprawdę warto. Samoakceptacja, pogadamy o niej?
Kobieto, jesteś kimś więcej, niż liczbą na wadze. | Jak przestać obsesyjnie myśleć o swoim ciele?
Dziś chcę przypomnieć Ci coś bardzo ważnego. Piękno zewnętrzne przemija, a finalnie liczy się tylko i wyłącznie to, jakim jesteś człowiekiem. Ja wiem, wiem… Wszyscy w kółko powtarzają, że dla nich wygląd nie ma znaczenia. Naprawdę? Mnie możesz oszukiwać, ale siebie samego nigdy. Wygląd ma znaczenia, ale problem pojawia się wtedy, gdy stawiamy go na pierwszym miejscu. Jak przestać obsesyjnie myśleć o swoim ciele?
Dziś wpis od serca, dla serca. Bo prawdą i tym, co czasami w człowieku siedzi bardzo głęboko, dzielić się trzeba. Mimo że każdy z nas jest inny, wszyscy w życiu mamy gorsze chwile. A doświadczenie innej osoby, słowa otuchy i poczucie, że nie jesteśmy z tym wszystkim sami, naprawdę mogą pomóc.
Jak wyglądałby Twój wymarzony dzień? O tym, że warto zakasać rękawy i walczyć.
Często marzymy, myślimy, dążymy do idealnej codzienności. Żyjemy przyszłością, wciąż obiecując sobie, że jednego dnia, nasz dzień powszedni będzie taki, jaki sobie wymarzyliśmy. No właśnie… jak wyglądałby Twój wymarzony dzień? Zastanawiasz się nad tym, a może nieustannie żyjesz planami i nie starasz się wsłuchać w najgłębsze pragnienia, które da się przecież zrealizować?
Tak, ja też mam tendencję do zauważania i wyolbrzymiania moich negatywnych cech, wad, słabszych stron. Często myślenie o tym, co chcielibyśmy w sobie zmienić, przyćmiewa najważniejsze, czyli cudowne cechy naszego charakteru, ciała, osobowości. Dziś na przekór opowiem o tym, co w sobie lubię. Zero narzekania, krytyki, podkreślania swoich wad. Choć raz skupmy się na tym, co w nas najlepsze!
Boisz się? Ja często, choć nie raz tłumię to w sobie. Ten wpis powstaje z potrzeby serca, mimo że ciężko poskładać słowa w jedną całość, kiedy cała Ty masz chęć rozpaść się na wiele, drobniuśkich kawałeczków. Jednak paradoksalnie przełamuję lęk i chcę o nim pogadać! Otwarcie, bez ogródek, szczerze! Bo o tym gadać trzeba, inaczej wszystko uderza w nas z podwojoną siłą.