Słysząc słowo: sushi, jakie pierwsze skojarzenie pojawia się w Twojej głowie? Surowa ryba, dziwne algi, trudno dostępne dodatki. Witaj w klubie, kiedyś myślałam podobnie! Jednak pod nazwą tej japońskiej potrawy, kryje się dużo więcej, niż sądzisz! Co powiesz na wegańskie domowe sushi, które spokojnie można przygotować samodzielnie?
Dziś mam dla Ciebie morze inspiracji! Próbowałeś kiedykolwiek sushi? Ja, przez długi okres w moim życiu, nie! Dopiero w momencie, gdy na studiach zaczęłam dorabiać jako kelnerka w japońskiej restauracji, sushi przestało być dla mnie wielką niewiadomą. Do tego dochodzi fakt, że Mateusz, od paru lat, pracuje jako sushi master, więc temat sushi jest wręcz moją codziennością.
W zeszłym tygodniu, postanowiliśmy zrobić po raz kolejny, domowe wegańskie sushi. Mój mężczyzna jest już nieco doświadczony w tej kwestii, w restauracji, w której razem pracujemy, od roku przygotowuje dla mnie różne, roślinne wariacje tej japońskiej potrawy.
Wspólnie przygotowaliśmy sushi w domowych warunkach, choć nie da się ukryć, że pierwsze skrzypce grał Mateo! Ja byłam pomocnikiem od brudnej roboty i zdjęć.
Nasze sushi jest wyjątkowe, bo wykorzystaliśmy do niego ryż bez zalewy. Zalewa do sushi to mieszanka octu ryżowego i białego cukru, co do końca zdrowe nie jest, jednak w znaczącym stopniu poprawia walory smakowe, a efekt końcowy jest zupełnie inny. Polecam Wam zrobić pierwsze sushi z zalewą, ale może zamiast białego cukru, warto użyć tego kokosowego lub syropu np. klonowego? Myślę, że efekt będzie podobny, taka wersja jest nieco zdrowsza!
Nie mieliśmy w domu octu, więc postanowiliśmy wykorzystać dobrze ugotowany, czysty ryż, który również świetnie się sprawdził, choć nie da się ukryć, że smak sushi był nieco bardziej mdły i mniej wyraźny od tego doprawionego zalewą.
Jak go ugotowaliśmy? 1 szklankę ryżu zalaliśmy 2 szklankami zimnej wody. Przed gotowaniem, warto ryż kilkukrotnie przepłukać. Następnie doprowadzamy wodę z ryżem do wrzenia, zmniejszając później ogień do minimum i gotując wszystko pod przykryciem. Następnie ugotowany ryż powinien jeszcze postać kilkanaście minut, a przed samym skręcaniem rolek, należy go częściowo wystudzić, żeby się nie poparzyć przy nakładaniu ryżu lub formowaniu kulek.
Do tego, ugotowaliśmy kaszę gryczaną paloną, którą należy rozgotować, żeby udało się z niej cokolwiek zrobić. Jednak UWAGA, kasza nie może być wodnistą papką. Po ugotowaniu jej na sypko mieszamy kaszę porządnie w garnku, jednocześnie ją odparowując. Wtedy wyjdzie nam idealna konsystencja, która sprawdzi się jako zamiennik ryżu.
Nie mieliśmy również wasabi i imbiru. Wasabi, czyli chrzan japoński, zielona, pikantna pasta, którą serwuje się w towarzystwie sosu sojowego i imbiru podczas posiłku, ale także, można dodać jej bezpośrednio do rolek. Bardzo dobrze podkręca smak, jednak ja umiem obejść się bez niej. Należy pamiętać, że proszek dostępny w sklepach czy restauracjach, z którego rozrabiamy wasabi, wcale nie jest produktem o dobrym składzie. Jednak raz na jakiś czas, na pewno nam nie zaszkodzi.
Co warto przygotować do wegańskiego sushi? U nas był spory miszmasz, jednak śmiało możesz zacząć od wybranych pozycji. My zdecydowaliśmy się na składniki, które akurat mieliśmy w lodówce po zakupach dzień wcześniej. Co zatem sprawdzi się jako dodatek do wegańskiego sushi? Poniżej przedstawiam listę składników, które wykorzystaliśmy tym razem.
Dodatki do wegańskiego domowego sushi:
Warzywa:
- Świeża sałata, jarmuż przelany wrzątkiem i zimną wodą,
- ogórek pokrojony w drobne paseczki, na szerokość dłoni,
- blanszowane szparagi,
- guacamole z rozgniecionego avocado, czerwonej cebuli, z dodatkiem soku z limonki soli i pieprzu,
- pasta ze zblendowanej, czerwonej fasoli z kartonika/puszki, doprawiona solą i pieprzem,
- kiełki,
- pomidorki koktajlowe,
- avocado.
Owoce:
- Gruszka,
- kiwi,
- maliny.
Inne:
- Masło orzechowe/migdałowe,
- sezam, który wcześniej prażymy na patelni,
- wafle ryżowe,
- sos sriracha, sos sojowy,
- papierek ryżowy, algi nori.
Obecnie ograniczam w swojej diecie soję, dlatego w naszym sushi nie pojawia się tofu. Jednak to wędzone, a nawet naturalne, idealnie sprawdzi się jako dodatek do sushi! Jest cudownym źródłem białka, więc nasze wegańskie domowe sushi może stanowić pełnowartościowy, zbilansowany posiłek.
Nie chcę zamęczać Was formami sushi, jego historią czy tym, jak najlepiej je przygotować. Myślę, że najlepszą szansą nauki jest praktyka, a filmików instruktażowych w internecie znajdziecie naprawdę dużo!
Jednak wspomnę, że my przygotowaliśmy 5 różnych form sushi:
- Klasyczne maki,
- malutkie hosomaki,
- nigiri,
- gunkanmaki,
- uramaki czyli odwrócone maki z ryżem na zewnątrz i algą w środku.
Z informacji praktycznych podpowiem Wam, że matkę do zawijania rolek warto owinąć folią spożywczą. Dzięki temu nic nie będzie nam się do niej przyklejało.
Cieniutko pokrojone kiwi sprawdzi się idealnie jako dodatek do sushi! U nas wylądowało na wierzchu rolki z ryżem na zewnątrz, czyli californian maki. Wykorzystaliśmy masło orzechowe jako klej, smarując nim wierzch rolki, kiwi nie zsunie nam się podczas krojenia.
Świetnym pomysłem jest również zrobienie czegoś w stylu spring rollsów, u nas sporo sałaty, jarmużu, guacamole i pasty z fasoli, zawinięte w papierek ryżowy.
Czy wegańskie sushi nie prezentuje się pysznie?! Na zdjęciu poniżej, widzicie m.in. super wykorzystanie ogórka, który pokrojony za pomocą obieraczki, idealnie sprawdzi się przy robieniu gunkanmaków (kuleczka ryżu owinięta ogórkiem, a na wierzch kładziemy wybrany składnik, u nas guacamole).
Możecie zacząć od najprostszych form, nie musicie od razu skręcać maków. Spróbujcie uformować małą kulkę ryżu, na wierz położyć cienko skrojone avocado i przewiązać to cienkim paskiem nori. Do tego malinka i sushi prezentuje się naprawdę profesjonalnie! Świetnym połączeniem jest również gruszka i masło orzechowe w formie nigiri. Jak poprzednio, formujemy kulkę, ale na górę zamiast avocado, kładziemy dojrzałą gruszkę, pokrojoną w ten sam sposób. Do tego odrobina masła orzechowego na wierzch.
Sushi z kaszą gryczaną wyszło naprawdę dobre! Do tego dodatek pasty z fasoli na wierzchu, w środku świeże warzywa i otrzymujemy nietypowe, pyszne połączenie.
Wegańskie sushi jest naprawdę kopalnią pomysłów. Wszystko zależy od Was, od tego, co lubicie i jakie składniki najbardziej Wam odpowiadają. Co jeszcze polecam do wegańskiego sushi? Świetnie sprawdzi się połączenie mango, ogórka, tofu i avocado. Możecie poeksperymentować tak naprawdę ze wszystkim.
Dajcie znać, czy jesteście zainteresowani bardziej szczegółowymi wpisami dotyczącymi wege sushi. Co jakiś czas, mogę dzielić się z Wami innymi inspiracjami i połączeniami, które sama jadłam i testowałam. A może jesteście specami od sushi? Jadacie tylko te klasyczne czy może testowaliście wegańskie opcje? Robiliście kiedyś domowe sushi? Koniecznie dajcie znać w komentarzu!