Mówi się, że zupą ciężko się najeść. Mam podobne odczucia i zupką najczęściej denerwuję mój żołądek. Chyba że… zrobię treściwy krem, który wzbogacę pestkami dyni i pieczoną ciecierzycą. I dziś mam dla Ciebie taki przepis! Błyskawiczna, zielona zupa krem, pełna roślinnego białka i witamin!
Bardzo lubię zupy, ale zdecydowanie za rzadko je robię. Zazwyczaj nadrabiam w Polsce, gdzie w domu rodzinnym, zawsze mam w garnku jakąś roślinną pyszność, przygotowaną przez mamę.
Dużo osób myśli, że zupa nie może być posiłkiem, którym można się nasycić. Nieprawda! Wystarczy, że w oprócz warzyw, dodamy do niej ziemniaka, kaszę/ryż, a na końcu dorzucimy jeszcze źródło pełnowartościowego tłuszczu (u mnie pestki dyni) czy więcej strączków. To jest dopiero połączenie idealne! Do tej zupy świetnie pasuje także domowy i bezglutenowy chleb gryczany, na który przepis znajdziecie na blogu.
Ten krem robi się naprawdę szybko. Przez odpowiednie przyprawy, jest niesamowicie wyrazisty i lekko pikantny, taki, jaki lubię.
To właśnie przyprawy sprawiają, że zupa nabiera zupełnie innego aromatu i smaku. Możesz komponować je dowolnie, ale bardzo polecam Ci płatki drożdżowe, czyli przyprawę popularną w kuchni roślinnej, która sprawia, że nawet najprostsza potrawa nabiera serowego posmaku. Kupisz je w sklepach ze zdrową żywnością, czasami pojawiają się w dobrze wyposażonych marketach, a duża paczka starczy Ci na naprawdę długo. Nie wszystkie są bezglutenowe, niektóre zawierają słód jęczmienny, dlatego jeśli odżywiasz się bezglutenowo, zawsze sprawdzaj skład (te bez glutenu są zazwyczaj droższe).
Oprócz płatków drożdżowych, świetnie sprawdziła się ekologiczna przyprawa do dań wegetariańskich, która jest dostępna w wielu sklepach spożywczych, ze zdrową żywnością czy po prostu online. Naprawdę wzbogaca każdą potrawę o nowe walory smakowe! Ja ją uwielbiam, a ogromnym plusem jest to, że nie ma w niej dodatku soli.
Zielona zupa krem, błyskawiczna, wegańska.
Drukuj przepisSkładniki
- 1 duża cebula
- 1 mała cukinia
- 1 mały kalafior lub 1/2 większego
- 350 g mrożonego groszku
- 1 większy ziemniak
- 600 ml bulionu warzywnego (u mnie z ekologicznej kostki, podobną kupisz np. w Rossmannie)
- 2 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- 2 ząbki czosnku
- przyprawy, u mnie pieprz, papryka słodka, chilli, imbir, kurkuma, 2 łyżki płatków drożdżowych (dodane na końcu), przyprawa do dań wegetariańskich
- prażone pestki dyni i natka pietruszki do posypania
- 1 puszka ciecierzycy
- przyprawy do obtoczenia ciecierzycy, u mnie płatki drożdżowe, papryka wędzona, słodka, pieprz, zioła prowansalskie
Wykonanie
- Przygotować większy garnek z odrobioną wody do wstępnego podduszenia warzyw. Warzywa można pokroić niedbale i tak będą miksowane na gładki krem. Cebulę pokroić w piórka, wrzucić do garnka razem z zielem angielskim i liściem laurowym, poddusić. Dodać pokrojonego kalafiora, ziemniaka, cukinię oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Wszystko podlać częścią bulionu i poddusić przez 3-4 minuty. Dorzucić dowolne przyprawy i dolać resztę bulionu, który powinien przykrywać warzywa do ich powierzchni. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować przez kilkanaście minut pod przykryciem, aż do miękkości wszystkich warzyw.
- Na koniec dorzucić mrożony groszek i gotować jeszcze kilka minut, najlepiej pod przykryciem.
- Wyłowić ziele angielskie i liść laurowy. Przed samym miksowaniem dodałam 2 łyżki płatków drożdżowych, które zdecydowanie poprawiają smak zupy.
- Zmiksować całość na gładki, aksamitny krem.
- W międzyczasie można (dodatkowo) przygotować chrupki z ciecierzycy, które świetnie uzupełniają zupę. Ciecierzycę opłukać z zalewy, a piekarnik rozgrzać do 220ºC. Do ciecierzycy dodać ulubione przyprawy, u mnie były to papryka słodka, wędzona, zioła prowansalskie, pieprz i płatki drożdżowe. Ciecierzycę rozsypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec około 15 minut, pilnując, by nie spaliła się zbyt mocno.
- Zupę podawać w dowolnym naczyniu, posypaną natką pietruszki, prażonymi pestkami dyni i chrupkami z ciecierzycy.
Porady
W tym przepisie użyłam kostki bulionowej, więc zupę zrobiłam naprawdę błyskawicznie. Oczywiście, że polecam Wam domowy bulion warzywny, ale jeśli wybieracie już kostki bulionowe, szukajcie tych z lepszym składem. Możecie użyć po prostu wody, ale wtedy pamiętajcie o większej ilości przypraw. Przyprawy to zdecydowanie najważniejsza część tego przepisu. Ja ich naprawdę nie żałowałam i dzięki temu, zupa wyszła niesamowicie aromatyczna!
Prawda, że wygląda smakowicie? A jakie zupy Ty lubisz? Często je przygotowujesz?
Ja, oprócz kremów, uwielbiam zupy, które bardziej przypominają gęsty gulasz, to są zdecydowanie moje smaki! Pełno warzyw, aromatycznych przypraw, lekko pikantny smak. Chyba wiem, czy będę rozgrzewała się w zimniejsze, jesienne dni, które w Norwegii tuż, tuż!
Mam nadzieję, że zielona zupa krem trafia w Twoje gusta i uda Ci się ją przygotować.
Pamiętaj, że każdy komentarz, polubienie czy udostępnienie, są dla mnie bardzo ważne. Bardzo mnie motywują i dają nadzieję, że to, co robię, chociaż trochę pomaga i inspiruje drugą osobę! Znajdziesz mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. Szczególnie polecam Ci zajrzeć na moje instastories, gdzie dzielę się urywkami z mojej codzienności. Wpadaj i bądźmy w kontakcie, ściskam!