Nadal to do mnie nie dociera, ale dziś skończyłam 25 lat. Ćwierć wieku, które minęło jak jeden dzień. Tyle wspomnień, doświadczeń, przeżyć, które ukształtowały to, jakim człowiekiem jestem obecnie. Dziś opowiem Wam o 25 rzeczach, które do tej pory zrozumiałam.
MAM DOPIERO 25 LAT, A MOŻE JUŻ?
Przez sporą część mojego życia po 20-stce, dawałam zapędzać się w kozi róg… przecież przyszedł czas na studia, później znalezienie dobrej pracy, rodzinę, dzieci. Tylko… gdzie w tym wszystkim ja? Czy taki schemat i podążanie za tym, co zadowoli sporą część dookoła, zadowoli i mnie? Bałam się upływającego czasu… Każdy kolejny rok pobudzał niepokój, że dopiero skończę studia, że nadal nie wiem, co ze sobą zrobić w najbliższej przyszłości, że nie mam określonego planu na kolejne lata. Ten niepokój napędzał lęk, obawy i brak radości z tego, co przynosi mi codzienne życie. Czy ja naprawdę muszę ciągle za czymś gonić? Co tak w ogóle oznacza ta stabilizacja i spełnienie, o której tak dużo się mówi? A gdyby tak… rzucić te wszystkie oczekiwania w kąt, krzyknąć głośne: Zrobię po swojemu, popełnię dużo błędów, ale moich błędów i zacząć… żyć?
DZIŚ OPOWIEM WAM O TYM, CO ZROZUMIAŁAM I DZIĘKI CZEMU, ŻYJE MI SIĘ ZDECYDOWANIE ŁATWIEJ.
To nie jest tak, że mam już wszystko za sobą. Że nie szukam, nie zastanawiam się, nie rozpaczam, że nie obawiam się, co dalej. Że wiem na 100%, czego chcę od życia. Nie wiem, ale zrozumiałam, że nie ma w tym nic złego. A moje życie nadal potrafi być niezłym bałaganem, ale chociaż moim!
MOJE ŻYCIOWE LEKCJE, CZYLI 25 PRZEMYŚLEŃ Z OKAZJI 25 URODZIN!
1
Łzy nie są oznaką słabości. Płacz to nie jest coś, przed czym powinniśmy się bronić, uciekać, czego trzeba się wstydzić. Ja płaczę, całkiem często. Najczęściej w samotności, ale zdarza mi się zasmarkać czyjeś ramię. Czasem ze szczęścia, ale częściej ze smutku, taka po prostu jestem.
2
Życia nie da się zaplanować. Możemy mieć cele i marzenia, do których sukcesywnie dążymy, ale lepiej zapomnieć o planowaniu wszystkiego od A do Z. Najważniejsze jest to, co z tymi nieprzewidywanymi zdarzeniami zrobimy, jak je odbierzemy. Gdyby ktoś 4 lata temu powiedział mi, że będę mieszała w Norwegii, moja odpowiedź brzmiałaby: A puknij się w czoło. Gdyby ktoś powiedział mi, jako nastolatce, że po 20-stce zetknę się z depresją, zaburzeniami odżywiania i mocno upadnę na twarz, powiedziałabym: No chyba żartujesz, spójrz na to, jaką szaloną i pozytywną 16-stką jestem. Mam wymieniać dalej? Wiele rzeczy wydarzyło się w moim życiu nieprzewidywalnie, czy żałuję? Nie i jestem gotowa na więcej, bo to dopiero początek.
3
Nie ma nic złego w śpiewaniu (kiedy człowiek śpiewać nie potrafi) obciachowych kawałków podczas tarcia marchewki na surówkę. Kto powiedział, co jest obciachowe, a co nie? Nie ma nic złego w dzikim tańcu przed lustrem, kiedy w domu nie ma nikogo, a nawet, z całego serca to polecam!
4
Nie jesteśmy niezniszczalni. Ty, ja, nikt nie jest. Każdy z nas to bardzo kruchy i wrażliwy organizm, który, nawet gdy pozornie okryty jest grubym pancerzem, reaguje na każde, życiowe zdarzenie, trudniejszą sytuację, a także codzienne problemy i rozterki.
5
Nie muszę nikomu nic udowadniać. I Ty też nie.
6
Każdy z nas jest w pewnym stopniu zaburzony. ♥ Nie ma nic złego w byciu nieco innym, a może nawet nierozumianym? Z czasem na pewno trafisz na ludzi, którzy docenią to, co w Tobie najlepsze. Czy warto rezygnować z bycia sobą tylko po to, by komuś się przypodobać? Czy warto zmieniać się na siłę? Nie wszyscy muszą nas lubić, nie wszyscy muszą się z nami zgadzać. Tak samo, jak my nie musimy darzyć sympatią każdej, spotkanej osoby.
7
Schudnięcie 5 kg nie odmieni Twojego życia. Ba, schudnięcie 30 kg nie odmieni Twojego życia! Wszystko zaczyna się w głowie. Jeśli człowiek nie pogodzi się ze swoim ciałem, nie da mu codziennie porządnego uścisku i nie pogłaszcze, żadna fizyczna zmiana nie okaże się satysfakcjonująca. Zawsze znajdzie się coś, co nie będzie nam odpowiadało. Zawsze. Zaufaj mi, ja tam byłam.
8
Pokochanie swojej wrażliwości i odmienności to najpiękniejsze, co możemy sobie zafundować. Przecież to Ty jesteś dla siebie najbliższą osobą, najlepszym przyjacielem, życiowym towarzyszem. Przecież to my, kładziemy się ze swoimi myślami, ze swoim sumieniem do łóżka, mając w głowie dzień, który minął. Ile można żyć, udając? Ile można żyć będąc kimś, kim nie chcemy być?
9
To, że rzadko piję alkohol i potrafię się bez niego świetnie bawić, to nie wstyd, a raczej powód do dumy. Nie sięgam po narkotyki i wybieram świadomość, a od dłuższego czasu uważam, że nie, NIE wszystko jest dla ludzi. Nawet z umiarem, bo nie każdy ten umiar potrafi zachować.
10
Nie musimy płynąć na fali wiecznego szczęścia. Coś takiego nie istnieje, a człowiek nie jest w stanie być permanentnie szczęśliwy, tak do szpiku kości.
11
Zdrowie jest najważniejsze. Bez niego nie ma nic, dosłownie. Im prędzej zaczniemy się o nie troszczyć, tym lepiej będzie nam się żyło. Ten punkt jest bardzo mocno związany z niezniszczalnością, o której już wspomniałam. Też kiedyś myślałam, że nic mnie nie złamie. Że alkohol, papierosy, złe odżywianie, czasami zbyt krótki sen, brak akceptacji samej siebie, nie mają na mnie złego wpływu. Miały, a choć wszystko wyszło po czasie, dotarło to do mnie z podwójną siłą i przykrymi skutkami, które odbijają się na mnie do dziś. Mój organizm taki jest i ja go nie zmienię.
12
Psychoterapia jest dla każdego. Pójście do psychoterapeuty, a nawet psychiatry, to nic, czego człowiek powinien się wstydzić. To ogromna odwaga i troska o samego siebie. Dużo osób wstydzi się podjąć taką decyzję, często ograniczają nas pieniądze, bo dobry psycholog to najczęściej prywatny psycholog. Tylko warto sobie odpowiedzieć, co nam z naszych pieniędzy, jeśli nie zadbamy o siebie? Ta inwestycja opłaci Ci się zdecydowanie bardziej, niż pojechanie na wymarzone wakacje czy kupno czegoś, co może poczekać. Oprócz finansów pojawia się lęk, wstyd, zakłopotanie, obawa, co powiedzą inni. A weź o tym nie myśl! Masz złamaną nogę? Idziesz do lekarza. Z Twoją psychiką dzieje się coś, czego sam do końca nie rozumiesz? Idziesz do lekarza, proste.
13
Na naukę nigdy nie jest za późno. Człowiek uczy się przez całe życie, a każde doświadczenie, nawet to mało pozytywne, z perspektywy czasu może okazać się bardzo wartościowe. Nauka to nie tylko studia, szkolenia, kursy. Nauka to życie, codzienne życie, z którego nie raz możemy wynieść więcej, niż z uniwersytetu.
14
Choroby psychiczne mogą dotknąć każdego i nie można się tego wstydzić. Nie bójmy się o tym rozmawiać, nazywać spraw po imieniu! Gdyby każdy, z nieco większą otwartością i akceptacją, potrafił opowiadać o swoich trudnych doświadczeniach, ludziom żyłoby się łatwiej. Najgorsze jest to poczucie, że tylko my mamy taki problem. Że tylko my, na całym świecie, nie potrafimy sobie z czymś poradzić. Ja też tak miałam, ale gdy zaczęłam mówić o pewnych sprawach głośniej, okazywało się, że osamotniona to ja nie jestem.
15
Warto gonić za swoimi marzeniami, ale nigdy za cudzymi, nigdy. Nie wiesz, co do końca jest Twoim marzeniem i nie umiesz tego sprecyzować? Ja częściowo też nie, a życie właśnie na tym polega, że przez działanie odkrywamy, co nam służy, czego pragniemy, a co nie do końca jest dla nas.
16
Człowiek ma prawo się zmieniać. Człowiek na przestrzeni lat może mieć inne podejście do pewnych spraw, nowe przekonania, poglądy, podejmować inne decyzje. Życie to proces, a proces to zawsze zmiany! Uwielbiam, kiedy przy wigilijnym stole, słyszę słowa od rodziny: Żebyś nigdy się nie zmieniała i zawsze była tak cudowną Dysią, jak jesteś teraz. Jedno drugiego nie wyklucza, bo to, co zawsze powinno być w nas stałe, to bycie dobrym człowiekiem.
17
Jeśli człowiek sam nie zacznie szanować swojej ciężkiej pracy, swojego ciała i tego, jaką osobą jest, nikt za niego tego nie zrobi! Jak wymagać od ludzi czegoś, czego sami sobie nie dajemy?!
18
Nie jesteś inni. To, co dobre dla kogoś, nie oznacza, że na pewno będzie odpowiednie dla Ciebie. I nie ważne, o której dziedzinie życia myślimy. Dieta, sport, praca, pasje, relacje, przeżywanie pewnych sytuacji, podróże, odporność na stres, styl… Można się inspirować, spoglądać na innych, ale wszystko warto dopasować pod siebie, a nie ślepo kopiować. Niezależnie, co robimy, zawsze musi być w tym cząstka nas samych! Ludzie to dostrzegają, naprawdę.
19
To, co w życiu opłaca się najbardziej i czego jestem pewna na 100% to… bycie sobą.
20
Nie ma ubrań, butów czy bielizny na lepszą okazję. Lepszą okazją może być wyjście z przyjaciółką do kawiarni czy kino z chłopakiem. Na co czekamy? Chcemy stracić nasze życie na czekanie… aż nadejdzie lepsza okazja? Po to kupujemy ładne ubrania i dodatki, by je nosić. Nie po to, by leżały w szafie i kurzyły się w oczekiwaniu na wyjątkowe okazje. Takie są tu, teraz, bo to my sobie je kreujemy, jakkolwiek infantylnie to brzmi!
21
Nigdy nie zamiataj problemów i zmartwień pod dywan. Zawsze wyciągaj je na powierzchnię, rozmawiaj, próbuj zrozumieć, co jest nie tak. Bo wiesz… jak uderzy, to nie będzie co zbierać.
22
Przyznawanie się do błędów to niesamowita wartość człowieka. Każdy, kto działa i żyje, popełnia błędy, kropka.
23
Żadna motywacyjna książka, nawet ta najlepsza, nie pomoże Ci odmienić życia, jeśli nie zaczniesz praktykować tego, o czym w niej czytasz. Można w nieskończoność powiększać swoją bibliotekę, kupować nowe pozycje i łaskotać swoje ego nieustannym, choć tak pozornym rozwojem. W zamian polecam zajrzeć do jednej, dobrze napisanej pozycji i zacząć wprowadzać zmiany w życie. Czy samo czytanie książek np. o minimalizmie, robi z nas minimalistów? Pewnie, że nie. Nie polecam wpadać w tę pułapkę, bo człowiek tylko zapętla się w oczekiwaniach wobec samego siebie i myśleniu, co chcę zmienić, a czego jeszcze nie zrobił.
24
Dystans do tego, co widzimy w sieci, to naprawdę podstawa szczęśliwej codzienności. Social media i ogólnie internet to ogromna część życia praktycznie każdego z nas. Łatwo się w tym wszystkim zatracić i przestać doceniać to, co mamy na wyciągnięcie rąk. A mamy cholernie dużo. I Ty i ja.
25
Ludzie są ważną częścią naszego życia. Partner, mąż, żona, rodzina, dzieci, przyjaciele. Jednak… nigdy nie możemy uzależnić swojego życia, od innych. Można je dzielić, czasami trzeba je podporządkować pod drugiego człowieka, szczególnie tego najmniejszego, jednak stwierdzenia: moim sensem życia jest ktoś, żyje dla tego i tego, nie istnieje bez… nie są w porządku. Przecież to my, my sami, powinniśmy chcieć żyć! Dla siebie, by stawać się szczęśliwym człowiekiem, który dopiero wtedy będzie w stanie dać swoje dobro, ciepło i wszystko, co w nim najlepsze, innym! Czy to jako rodzic, czy jako partner, czy przyjaciel. Bycie spełnionym, zadowolonym człowiekiem, który żyje w zgodzie ze sobą to naprawdę najlepsze, co możemy dać innym!
TROCHĘ SIĘ WZRUSZYŁAM, WIECIE?
Życie dało mi już tyle lekcji, wystawiało na tyle prób… Często czuję wdzięczność, że jako młoda osoba, doświadczyłam już tak wielu rzeczy, ale potrafi mnie to również nieźle przytłoczyć. Jednak… wiem, że będzie tylko lepiej. Akceptacja samej siebie i chęć świadomego życia to coś, o co walczę codziennie. Nie raz przegrywam bitwę, ale wierzę, że cała wojna już jest moja i… mam ją w garści!
Mam w garści życie i nie wypuszczę. I Wy też nie wypuszczajcie.
CZEKAM NA WASZE KOMENTARZE, OPOWIEŚCI, PRZEMYŚLENIA.
Jest coś, co zrozumieliście dopiero z upływem lat? Dajcie znać, jakie życiowe lekcje najbardziej Was ukształtowały, chętnie poznam Wasze historie! Nie chcesz pisać w komentarzu? Śmiało wyślij prywatną wiadomość, maila, odezwij się na Instagramie czy Facebooku.