Tak, liczę, że tym wpisem oficjalnie przegonię zimę! Pa zimo! Żegnaj! Daj już trochę miejsca wiośnie, nie bądź taką egoistką. Masz jeszcze 2 tygodnie, umowa? A tak zupełnie poważnie, zapraszam Cię na inspiracje zimy, czyli naprawdę mnóstwo dobrego i inspirującego!
dookoła mnie
W życiu każdy miewa momenty, gdy cały świat widzi w czarnych barwach. To źle, tamto niedobrze. Tego nam się nie chcę, to jest bez sensu. Najlepiej zostać w łóżku, jak najdalej od ludzi i tę złą passę przeczekać. A jak poprawić sobie humor? Może spróbować wypisać wszystko, co daje nam w życiu radość?
Upływające lata potrafią przerażać. Szczególnie gdy człowiek do końca nie wie, jak ułożyć swoje życie. Ja też nie wiem, ale to jest w nim najbardziej ekscytujące, prawda? Dziś nieco o złych wyborach, których nie chcę żałować.
Nie rób krzywdy swoim odbiorcom! | Motywujesz, a może jednak przytłaczasz?
Jesteśmy odpowiedzialni. Za każde zdanie, zdjęcie, post. Wszystko, co umieszczamy w sieci i wszystko, co może mieć wpływ na naszego odbiorcę, czytelnika, obserwatora. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy jak duży. Fajnie inspirować i motywować innych, ale czy na pewno nasze treści dają taki rezultat?
Jak odpoczywać i czy w ogóle ja potrafię to robić? Dla mnie najgorsza jest ta lewitacja pomiędzy odpoczynkiem a pracą. Byciem offline i online, pośpiechem, a chęcią zwolnienia i wyjechania w Bieszczady. Wiecznym FOMO, a chwilowym zapomnieniu o tym całym nadmiarze informacji, treści i motywacji w sieci. Jak znaleźć równowagę? Ja wciąż jej szukam, bo jestem już nieco zmęczona takim odpoczywaniem.
To już koniec, wystarczy. O tym, że jestem wystarczająca i Ty również!
Zbyt dużo w moim życiu było traktowania siebie samej jak własnego wroga. Zbyt długo uważałam, że mogę lepiej, mocniej, więcej. Zbyt długo chciałam zbliżyć się do ideału, który nie istnieje, a raczej istniał, ale tylko w mojej głowie. Zbyt długo traktowałam siebie nie tak, jak chciałam być traktowana przez innych. To już koniec.
Nie bójmy się rozmawiać o tym, co ludzkie, choć trudne. Nie jesteśmy sami, nigdy.
Czasami zastanawiam się, czemu życie, akurat mi, przynosi tyle ciężkich chwil. Pozostałości po depresji, załamaniu, zaburzeniach odżywiania czy jakkolwiek to nazywam, dają o sobie znać dosyć często. Łatwo nie jest, ale nie żałuję niczego. I całym sercem chcę mówić o tym otwarcie, bo to żaden wstyd. Czego uczą mnie te trudne doświadczenia? Jak sobie radzę z okruszkami po tym, co przeszłam?
Usiadłam, jestem, piszę. Jak do dobrego przyjaciela, o tym, co u mnie, dlaczego jest mnie nieco mniej, choć nie będę Ci się tłumaczyć i przepraszać, obiecując poprawę. Przecież nie o to chodzi. Ja po prostu lubię być z Tobą szczera, a także postanowiłam więcej mówić o swoich słabościach. Bo jestem tą nieidealną Klaudią, wiesz?
Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia!
Jestem marzycielką i lubię chodzić z głową w chmurach. I mimo że często podchodzę do życia bardzo racjonalnie, marzenia wciąż odgrywają ważną rolę w mojej codzienności. Dziś chcę Ci o nich opowiedzieć, bo czym byłoby życie bez marzeń?
Bardzo się cieszę na ten wpis! Przygotowałam dla Was zestawienie naprawdę fajnych perełek na te dłuższe, jesienne wieczory. Są filmy, seriale, kanał na Youtube, magazyny, książka, bardzo prosty kalendarz, wyjątkowy kosmetyk i coś do przegryzienia. Jest w czym wybierać, zapraszam na inspiracje jesieni 2017!
