Cześć! Trochę mi się zeszło z drugą częścią wpisu, ale nie spodziewałam się, że to aż tak czasochłonne zajęcie. Przeglądanie i wybieranie zdjęć, a obok tego, mnóstwo wspomnień… Człowiek zamiast zrobić to w godzinę, przepada w folderach, wracając do tego, co było i zalewa go sentyment. Też tak macie?
podsumowanie
Cześć! Ostatnie 5 tekstów wylądowało w szkicach, żadnego z nich nie jestem w stanie dokończyć. Dziwna blokada, która sprawia, że żaden z zaczętych wpisów nie jest wystarczająco dobry. Ale! W głowie zrodził się pomysł na luźną serię w której… no właśnie, zobaczcie sami!
Święta to czas wybaczania. Wybaczania innym, ale przede wszystkim, sobie. Napisałam do siebie list, który pomógł mi ubrać w słowa wszystkie smutki i radości 2018 roku. Czas pożegnać się z tym, co było. Nie zapomnieć, a przetrawić, poukładać, wyciągnąć wnioski i zakasać rękawy na kolejne 8 765,81277 godziny w 2019.
Blog przeżył ze mną już naprawdę sporo, ja przeżyłam z blogiem jeszcze więcej. Od dłuższego czasu to miejsce nie powala moich czytelników ilością nowych tekstów, a ja mniej chętnie opowiadam o tym, co jeszcze jakiś czas temu, przychodziło mi z łatwością. Jednocześnie ciepło mi w serduchu, kiedy widzę, że bloga czytacie i cały czas pojawiają się tu nowe osoby.
Miesiąc, który minął #2. | Luty w kadrach i opowieściach!
Są tu fani lutego? Dużo osób nie przepada za tym miesiącem, a ja, tak trochę na przekór, bardzo go lubię. On już za nami, a dziś opowiadam, jak minęło mi te 28 dni. A bywało różnie.
Inspiracje zimy, czyli Klaudia poleca #14. | Filmy, seriale, książki, podcasty, inne!
Tak, liczę, że tym wpisem oficjalnie przegonię zimę! Pa zimo! Żegnaj! Daj już trochę miejsca wiośnie, nie bądź taką egoistką. Masz jeszcze 2 tygodnie, umowa? A tak zupełnie poważnie, zapraszam Cię na inspiracje zimy, czyli naprawdę mnóstwo dobrego i inspirującego!
Nadal to do mnie nie dociera, ale dziś skończyłam 25 lat. Ćwierć wieku, które minęło jak jeden dzień. Tyle wspomnień, doświadczeń, przeżyć, które ukształtowały to, jakim człowiekiem jestem obecnie. Dziś opowiem Wam o 25 rzeczach, które do tej pory zrozumiałam.
Miesiąc, który minął, czyli styczeń w kadrach i opowieściach #1.
Styczeń za nami, jak tam Wasze postanowienia, cele i ich realizacja? No dobra… żartuję. Nie zaczynajmy tak poważnie! Dziś zasypuję Was styczniowymi wspomnieniami, zdjęciami i opowieściami o tym, co się działo przez te pierwsze dni 2018. Ciekawi? Chodźcie na małe podsumowanie!
My one little word in 2018, czyli słowo drogowskaz na cały, nowy rok.
W tym roku postanowiłam, że również wybiorę słowo drogowskaz na nowy rok. Słowo, do którego będę mogła w każdej chwili wrócić, które da mi nadzieję, pomoże przełknąć okresy stagnacji i zwątpienia. Coś, co idealnie wpisze się w wiele aspektów mojego życia i pozwoli spojrzeć na siebie z czułością, cierpliwością i dystansem. Bo życia nie można brać tak do końca na poważnie!
Każdy z nas za czymś tęskni. | O powrotach, które łatwe nie są i tęsknotą za domem.
I znowu. Znowu wracam. Nie raz zastanawiam się, po co. Czy nie łatwiej byłoby mi żyć w Polsce? Nie mam idealnego życia, ale wracam, bo mam marzenia. Jest jeszcze tyle do zrealizowania! Tęsknota za domem, a może chodzi o coś więcej?
