Dziwny był ten miesiąc, pełen wzlotów, upadków, zawahań, zwątpień, ciężkiej pracy, kumulujących się myśli, ale też cudownych chwil z bliskimi mi osobami, które wciąż odnawiały wiarę we własne możliwości i fakt, że przyszłość przyniesie wiele dobrego. To nie był idealny i łatwy miesiąc. Te 30 dni dało mi nieźle w kość. Podsumowanie miesiąca, czyli mój czerwiec w wielkim skrócie.
wspomnienia
Co zobaczyć w Chorwacji? | Uroczy Split, moje wrażenia, co polecam cz. III
Ostatni przystanek naszej chorwackiej przygody, czyli Split. Miasto, w którym spędziliśmy 4 dni, a już zdążyliśmy się zauroczyć, choć nie obyło się bez negatywnych wrażeń. Było spokojniej, z mniejszą ilością zdjęć, dobrym jedzeniem, plażowaniem, spacerami po uroczych uliczkach i leniwymi śniadaniami w wynajętym mieszkaniu. Czasami do szczęścia potrzeba tak niewiele!
Dzieciństwo. Czasy, kiedy znalezienie gwiazdkowego prezentu, który rodzice ukryli głęboko w szafie tydzień przed Wigilią, było Twoim priorytetem, a mama niepozwalająca bawić się w chowanego do późnej nocy, największym zmartwieniem. Lubię wracać do okresu, kiedy byłam dzieckiem. Dziś przeniesiemy się w czasie, przedstawiam Ci moje sentymentalne wspomnienia z dzieciństwa, które mimo upływu czasu, co chwila wracają do mnie jak bumerang!
